Genealogia

Jan WejherWiek: 46 lat15801626

Imię i nazwisko
Jan Wejher
Nazwisko
Wejher
Imiona
Jan
Urodziny 1580

Urodziny brataMarcin Władysław Wejher
ok. 1586 (Wiek 6 lat)

Śmierć ojcaErnest Wejher
1598 (Wiek 18 lat)

Śmierć matkiAnna Ludwika Mortęska
po 1605 (Wiek 25 lat)

Urodziny syna
1.
Jakub Wejher
1609 (Wiek 29 lat)

Śmierć brataMarcin Władysław Wejher
1610 (Wiek 30 lat)

Śmierć brataLudwik Wejher
1616 (Wiek 36 lat)

Ślub dzieckaJan z Chodzieży PotulickiZofia WejherZobacz rodzinę
przed 1620 (Wiek 40 lat)

Śmierć 1626 (Wiek 46 lat)

Rodzice - Zobacz rodzinę
ojciec
matka
brat
starszy brat
5 lat
starszy brat
3 lata
probant
siostra
brat
młodszy brat
Rodzina z Anna Szczawińska - Zobacz rodzinę
probant
żona
syn
syn
syn
syn
córka
córka
córka

Notatka

herbu Własnego, podkomorzy chełmiński 1605 r., kasztelan elbląski 1613 r., wojewoda malborski 1615 r., chełmiński 1618 r., starosta pucki, sobowidzki, rydzyński, człuchowski

Jan Weiher wsławił się czynami wojskowymi. Karierę zaczął od służby na dworze Zygmunta III , już w wieku 13 lat towarzyszył Zygmuntowi w podróży do Szwecji , a po powrocie z tej wyprawy ruszył na Wegry , by szkolić się w walce z niewiernymi. Uczestniczył w walkach o twierdzę Agra , a z upoważnienia Zamoyskiego próbował zwerbować w Siedmiogrodzie wojska dla króla. W wieku zaledwie 18 lat towarzyszył Zygmuntowi w czasie jego walk z Karolem Sudermanskim i brał aktywny udział w zwycięskiej bitwie pod Stegeborgem. Po zwycięstwie sugerował królowi definitywną rozprawę z księciem, ale Zygmunt słuchał szwedzkich doradców i zwlekał. Karol wykorzystał to i wkrótce napadł na obóz Zygmunta. Zygmunt III poniósł klęskę w bitwie na mostach stangijskich. Weiher, lekko ranny kulą armatnią w rękę, wrócił do Polski, by wkrótce wyruszyć na Woloszczyzne do walki z Turkami i Tatarami .

Już w 1601 roku został odwołany z Wołoszczyzny i wysłany do Gdanska , gdzie miał wybudować 5 okrętów wojennych. Dał się poznać jako zręczny dowódca piechoty i okrętów wojennych strzegących Zatoki Gdańskiej przed Szwedami. Dał się we znaki również gdańszczanom, bardzo czułym na punkcie swobody handlu morskiego. W roku 1606 flota szwedzka próbowała wedrzeć się na wody Zatoki Gdanskiej . W sierpniu na jej spotkanie wyszła mała eskadra polska pod dowództwem Jana Weihera. Zaskoczeni Szwedzi zrezygnowali z wysadzenia desantu, ale już dwa miesiące później, w październiku 1606 roku, admirał Jakub Gotberg ponowił próbę lądowania na Mierzei Helskiej . Tym razem Polacy wystawili flotyllę w sile 12 okrętów. Szwedzi mieli 19 jednostek. Flota szwedzka przypuściła atak artyleryjski, okręty polskie odpowiedziały armatami, wspierane dodatkowo ogniem muszkietów z Helu. Po wymianie ognia obie strony wycofały się. Jan Weiher stawał się dla Szwedów coraz większą przeszkodą. W 1607 roku szwedzcy wysłannicy (skrytobójcy?) przeprowadzili zamach na Jana, ale zostali schwytani i powieszeni . Jeszcze w 1628 roku (dwa lata po śmierci Jana) feldmarszałek Wrangel pisał do Rady Miejskiej Gdańska, zrzucając odpowiedzialność za rozboje swoich żołnierzy na barki kaprów Weihera. W 1620 roku Jan Weiher odbudował flotę pucką (8 okrętów), a w 1623 dowodził już flotyllą złożoną z 9-ciu.

W 1609 wraz dwoma braćmi (Ludwikiem i Marcinem Wladyslawem ) wyruszył pod Smolensk . Jako starosta pucki dowodził pokaźnym pułkiem 1400 niemieckich lancknechtów . Niestety już w 1611 roku liczba jego żołnierzy spadła do 480. Sam Weiher cudem uniknął śmierci, od której uratowała go mocna zbroja. Pocisk uszkodził ją, ale nie przebił. Weiher wysłał ją później do Loretto jako dar wotywny. Po powrocie spod Smoleńska wraz z wujem, wojewodą chełmińskim Ludwikiem Morteskim , na zlecenie stanów pruskich strzegł południowych kresów Prus Królewskich przed wojskami "sapieżyńców i smoleńszczan" .