Balcer
(Baltazar) Pstrokoński
herbu Poraj
Ukończył
akademię w Krakowie, w 1730 kanonik kolegiaty w Chodczu, kanonik
łowicki, kaliski, kanonik metropolitalny gnieźnieński 1765 r.,
wizytator generalny archidiecezji, vice-prezydent Trybunału Koronnego w
Piotrkowie i Lublinie, nie przyjmował żadnych godności
kościelnych ani kilkakrotnie ofiarowywanych sobie biskupstw, biskupem
sufraganem został dopiero na
parę lat przed śmiercią. Odznaczał się ogromną
ofiarnością; założył bursę za 12 tys. zl. na
wspieranie uczącej się mlodzieży szlacheckiej, wymurował
lub gruntownie wyrestaurował 8 kościołów.
"Baltazar (Balcer)
Pstrokoński herbu Poraj (1713 - 1796). Kanonik kapituły
metropolitalnej w Gnieźnie. W latach 1777 - 96 opracował
podręczną encyklopedię kościelną pt. "Mieszanina
materii różnych potrzebnych tak do Pisma Świętego, do Ewangelii,
do rzeczy kościelnych i duchowych...". Opracował także
"Nauki kościelne do zachowania kapłańskiego ducha".
Przeznaczył znaczne kwoty na urządzenie nowej szkoły w
Burzeninie i fundusz edukacyjny dla młodzieńców z biednej szlachty
sieradzkiej."
Parafia Mokrsko
Akta urodzeń,
małżeństw, indeks 1634-1739
Mokrsko
1739
8.. obecnie ochrzcił
Znakomity Wielebny Pan Baltazar Pstrokoński kanonik ? Lips? pleban mokrski Mariannę
Katarzynę prawowitych rodziców Stanisława Fajowskiego i Marianny.
Rodzice chrzestni
Wielmożny Pan Bogusław Kożuchowski podczaszy ziemi wieluńskiej i Wielmożna Ludwika
Szypowska wszyscy z Mokrska.
Parafia Skomlin
Akta urodzeń 1736-1777
Rok 1744
Skomlin
Część
Wielmożnego Bartochowskiego.
Dnia 28 kwietnia, roku jak
wyżej, ja ten sam, ochrzciłem dwoma imionami Katarzyna Anastazja córkę Urodzonego
Józefa i Marianny Bolikowskich
prawowitych małżonków. Rodzicami chrzestnymi byli Znakomity i Przewielebny Baltazar Pstrokoński
kanonik Chotczy, prepozyt mokrski z
Wielmożną Panią Zofią Kożuchowską
skarbnikową wieluńską.
TEKI DWORZACZKA, REGESTY
Grodzkie i ziemskie >
Kalisz > Inskrypcje > XVII/XVIII wiek
7330 (Nr. 214/ 216) 1775
Antoni Gorski ekonom wsi
Mroczki W. p. kal. dziedz. Rychłowskich, w zast. Kaz. Gorzyńskiego
(f. 268v). Piotr Brzeski ek. cz. w Nacysławicach dziedz. Walentyna Zeromskiego
komonika gn. sieradz. (f. 269). Franc. Rzepiński ek. wsi Gałąski
W. w p. kalis. dziedz. Jakuba z Wybranowa Chlebowskiego pułk. w. kor. (f.
269); Gajewo X-a Pstrokońskiego kanon. gn., obec. w pos. Franciszka P., ma
dymów 16 (f. 269v)
7469 (Nr. 220) 1780
Roch Wodecki, s. o. Jana W.
z ol. Franciszki Stockiej zast. pos. wsi Przyranie w p. kalis. zap. s. 3. 000
złp. żonie swej Agnieszce c. Franciszka Pstrokońskiego i
Franciszki z Gostyńskich, a bratanicy rodz. X. Baltazara Poraja, z Bużenina
Pstr. kanonika metropolit. gnieźń. (f. 44)
Grodzkie i ziemskie >
Gniezno > Część 1
15297 (Nr. 108) 1781
Józef Poraj z Bużenina
Pstrokoński cześnik inowłodzki, s. ol. Andrzeja z Franciszki
Zdzenickiej, bratanek rodzony ks. Baltazara P. kanonika metropol. gn., dziedzic
dd. Kraszyn i Zawiasty w p. szadkowskim, wedle dyspozycji stryja
dzielącego swą substancję dziedziczną daje pewne zobow.
bratu swemu stryjeczno rodzonemu a tego stryja bratankowi Feliksowi P. synowi
Franciszka z Gostyńskiej małoletniemu (f. 154v)
Metrykalia > Katolickie
> Część 8
52065 (Opatówko)
1785.25/IX. (Op.) * Józef
Baltazar, s. Franciszka Xaw. Poraj z Bużenina Pstrokońskiego i
Franciszki z Mleckich, pos. Op. i Mn. Górki, dz-ców Wilczkowa w wojew. sier. --
cerem. 9/X, X. Baltazar P. kan. gn. i M. Petronella z Gałczyńskich
M-a dz-ka Orchowa
Testament napisał w
1793 roku mając lat przeszło 80.
Jako zaś najjaśniejszy pan, causas miserabilium persenarum y
Fabryki szczególnej ma opiece, tak dwa moie fundusze; jeden na szkołę
parafialną przy kościele w miasteczku Burzeninie na sumę 10 tys.
złotych, drugi na ubogą młodą szlachtę ucząca
się w kaliskich szkołach na sumie 12 tys. zł, trzeci Fundusz na
sumie 2 tys. zł na konserwację Fabryki kościoła, tamże
w Burzeninie przez pradziada mego wymurowany.
Wioskę Biskupice
Feliksowi-synowcowi moyiemu. Aby najjaśniejszemu monarsze Panu naszemu
milościwemu miłość, wierność y
posłuszeństwo poprzysiężone, nieskazytelne famili naszej
zachowane było, ucieczką y obrzydliwością spisków, buntów y
wszystkich niegodziwych przesądów, które są tak fatalne zbawieniu
Duszy...aby boiaźń Boska, zgodność rada, ratunek w
przypadkach w domu naszym dziedziczyły. Aby napominania im usty y w
testamentach po wyżej wspomnianych od Seniora kapłana imienia y krwi
Famili przekładane świątobliwie wypełniali. Rok 1793, 29
września (Pstrok. 1838 a.179)
Ksiądz Balcer
zostawił ''Pamiętniki ...kanonika katedralnego
gnieźnieńskiego", Wrocław 1844.
Testament oryginalny X
Balcera z 1793 r.
z testamentu; siostrzenicom
czterem Święcickim, z lini Wojciecha stryja mojego, Józefowi i synowi
jego Wawrzyńcowi w służbie wojskowej zostaiącemu,
pani Zielonackiej, panu
Kantemu to iest bratu i siostrze pana Ksawerego linia Jędrzeja i druga
Franciszka rodzonych moich. Synowiec rodzony Józef dz.Kraszyna z
łóżka nieuleczalnej choroby
swoiei nie powstaje.
Franciszek Ksawery synowiec
odstryjeczny przenosi się daleko dlatego exekutorem testamentu zostaie
Kazimierz Łubieński (Pstrokoński 1838 k.179)
"Pierwsze wzmianki o
szkole w Burzeninie pochodzą z początku XVI w. W Księdze
uposażeń parafii z lat 1511 - 1523 Jana Łaskiego pojawił
się zapis o istnieniu szkoły parafialnej w Burzeninie. Do zadań
nauczyciela należało wówczas nie tylko nauczanie dzieci, ale
także posługa w kościele. Zimą uczyło się w tej
szkółce od kilku do kilkunastu dzieci, latem ani jedno.
W okresie reformacji
miasteczko było jednym z silniejszych ośrodków ariańskich w
Sieradzkiem. Przy miejscowym zborze funkcjonowała szkoła.
Kolejne wiadomości o
istnieniu szkoły w Burzeninie pojawiają się dopiero w latach w
drugiej połowie XVIII w. Pochodzące z lat 1779 - 1791 akta wizytacji
parafii w województwie sieradzkim wspominają o szkole w miasteczku. Uczono
w niej jedynie czytania, pisania, rachunków, nauki katechizmu i wdrażania
uczniów do różnych posług kościelnych. Do szkoły
uczęszczały głównie dzieci z Burzenina. Nauka odbywała
się w miesiącach zimowych.
W dniu 25 czerwca 1791 r.
Baltazar Pstrokoński, kanonik metropolitalny gnieźnieński
przeznaczył 10 000 zł na urządzenie nowej szkoły. Suma ta
została ulokowana na Wielkiej Wsi. Opłaty na szkołę miały
się rozpocząć od św. Jana 1792 r. z prowizji po 5 zł
od 100. Proboszcz burzeniński został zobowiązany do postawienia
szkoły, co też niebawem nastąpiło. Był to budynek
drewniany, który przetrwał do 1941 r. Do szkoły „Pstrokońskiego”
uczęszczało początkowo 30 uczniów.
Tuż po wkroczeniu do
Miasteczka Prusaków szkoła ta została zamknięta, gdyż jak
pisano wówczas nie odpowiadała wymogom szkolnictwa zaborcy. Zajęcia
wznowiono dopiero w 1807 r."
Polski Słownik
Biograficzny t. 29 str. 263: psb.24758.1